Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
3cmc guzman escobar
#11
hehe dokładnie taka sama mine mialem jak sie zcpalem omnikonem haha fajna recka pozdrawiam Omnikon też robi podobnie jak ten guzman jest MOC
Odpowiedz
#12
Ziomek zapodał bombkę 350mg i w momencie jak zaczęła wchodzić (jakieś 30-35min od zarzucenia bomby) sniff 150mg.

Sniff bez zapachowy.

Napewno delikatniejsze dla klamy niż Pablo i Bandit.

Chęć robienia wszystkiego , najlepiej zabrać się za sprawy których normalnie nie chce nam się ogarniać ( np. sprzątanie).
Fajnie się rozmowa klei więc napewno dobre na domóweczke - posiadówe ze znajomymi.
Oczy ziomek ma normalne - nie widać nic żeby coś pił Big Grin
że bardzo podobne do 3cmc Bandit, lecz jakby troszkę dłużej działa.
Przy Bandit/Pablo szczyt fazy to jakies 35-50 min, tutaj już godzinka i jest ok.
Nie ma jakiegoś mega ciśnienia na poprawkę.
Stosunek EUFO do SPEED 60/40.

Jeszcze raz Pablo dzięki za wysyłkę bardzo szybką i ze wzorcowym BHP!!! - pomimo że ziomek zrobił błąd w płatności i poźniej niepotrzbnie spamił na priv Big Grin
Możecie śmiało pobierać Guzmanka - wart swojej ceny, nie nachalny i delikatny dzikusek Smile

Polecam!!!
TO, ŻE MÓJ SEN WYGLĄDAŁ W TEN SPOSÓB NIE ZNACZY, ŻE W TWOIM PRZYPADKU BĘDZIE TAK SAMO!
Odpowiedz
#13
1,5g to lekko przezroczyste, twarde kryształki o przewadze białego zabarwienia z delikatnym, białym nalotem,druga połowa worka to biały proszek z drobnymi kryształkami.
Rozkruszyłem dokładnie proch i parę małych kryształków (były bardzo twarde i strzelały pod kartą, łatwo zrobiłem z nich drobny,śnieżnobiały proszek o konsystencji mąki.)

ZAPACH I SMAK:
Substancja bez zapachu, przy wciąganiu także żadnego nie czuć, smak spływu lekko słonawy i gorzki, praktycznie nie powodował nudności)

ORGANIZM:
Obaj mieliśmy 2 miesiące przerwy od serotoninergicznych bk, organizmy wypoczęte po dobrze przespanej nocy i lekkim posiłku spożytym 1h przed zażyciem substancji (dla bycia dokładnym dodam że zażyliśmy poprzedniego wieczora niską dawkę neuroleptyka co w małym stopniu jeszcze miało wpływ na działanie substancji)

DZIAŁANIE:

(T+0) Zarzuciłem z kumplem po bombce(300mg na jedną) i poczekaliśmy na wejście.

(T+30) Dużo ziewałem i stałem się senny, po czym nastąpiła przyjemna,serotoninowa faza połączona z zastrzykiem energii, który dał komfortowe uczucie "świeżości".

(T+40) Wciągnęliśmy teraz po 100mg każdy i rozsiedliśmy się na kanapie.
Sam sniff był lekko bolesny, spowodował odrętwienie jednej strony nosa i czuć było delikatne podrażnienie(dodam że następne sniffy były coraz bardziej bolesne).
Kolega doświadczył lekkiego wjazdu na serce, ja natomiast wręcz czułem uspokojenie całego ciała.
Występowały przyjemne ciarki, uczucie spokoju i głęboki odbiór muzyki.

(T+1h) Wciągnęliśmy jeszcze po 150mg, dorzutka znacząco podbiła efekty substancji.
Rozmowa zaczęła się kleić, zauważalny słowotok i lekki speed, bez szczękościsku. Źrenice mocno powiększone.

(T+1h 40min) Wciągnęliśmy po 120mg po czym kumpel zwinął gibona z połówki i paliliśmy go powoli, że smakiem przez następne 30min, jednocześnie grając w karty.
Już po pierwszych buchach faza intensywnie wzrosła,aż musiałem na chwilę przerwać rozmowę i grę w karty żeby się położyć, bo wjechało miłe nieogarnięcie i wzrost euforii, aż zaniemówiłem.

(T+2h 20min) Wciągnęliśmy jeszcze po około 130mg i wróciliśmy do gry w karty i żywej dyskusji na różne tematy, mieliśmy świetny humor bez szczękościsku i nudności.
Empatia na wysokim poziomie,euforia dosyć silna, ale nie przytłaczająca (czuliśmy, że neuroleptyk z poprzedniego dnia delikatnie blokuje serotoninę, przez co nie było tego serotoninowego wrażenia rozpływania)
Nabiliśmy luźno lufkę i spaliliśmy na pół.Kolejna intensyfikacja efektów, przyjemne uczucie na całym ciele.
Czas mijał miło i szybko.
Lekkie parcie na dorzutki, zwykła chęć przedłużenia zabawy.

(T+3h) Dorzuciliśmy po 150mg,czuć że efekty są słabsze.

(T+3h 20min) Wciągnęliśmy po 200 mg na głowę co spowodowało powrót euforii i satysfakcjonujące zakończenie spotkania.Po chwili zapaliliśmy jeszcze lufkę, która przyjemnie rozluźniła ciało i myśli.
Po wieczorze spędzonym nad trójką nastąpiło lekkie zmęczenie, nie było problemów z zaśnięciem,wstaliśmy wypoczęci.Dla mnie 9/10,polecam!
Odpowiedz