Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
6-APB Dust - opinie, działanie, opis
#1
6-APB Dust - opinie, działanie, opis

Benzofuran
Działanie pluszowe
100mg oralnie już działa jak należy
Faza trwa nawet 6 godzin
Kolejnego dnia już nic nie zadziała, trzeba odczekać ponad tydzień
Euforyczne psajko, bardzo miła substancja
Odpowiedz
#2
Siemanko, niedawno odebrałem właśnie pake z 6-APB i potestowałem przez noc i dzień...

6-APB.

Próbowałem i sniffa i bombke i w napoju:

Sniff - Ogólnie nie polecam, gryzący/niekomfortowy, szybko kopie. Przy ponawianiu dawki większość efektów widocznie zanika, pojawaia się za to euforia i odczuwalny speed.

Bombka - Wjeżdza około godziny lub dwóch, lekki dyskomfort w żołądku, znaczące odwodnienie ale konkretna faza trzyma przez ponad cztery godziny, a nawet i po całym dniu czy nocce nadal nie znika.

Zastosowanie wraz z płynem - Efekt i czas trwania/działania zbliżony do bombki, za wyjątkiem dyskomfortu zołądkowego na rzecz nieprzyjemnego smaku, wrażenia w jamie ustniej i potężnej suchoty.

Jako użytkownik lubiący pobudzenie i zarywanie nocek grając w różne gry oceniam 6-APB bardzo pozytywnie. Lekko podkręcone kolory i wrażenie falowania koi zmysły i pozwala wpaść w trans.

Z czystym sumieniem polecam osobom, które lubią się wystrzelić i w coś pograć!
Odpowiedz
#3
To prawda, że ta substancja zaczęła zyskiwać popularność kiedy coraz ciężej było o MDMA, ponieważ junta wojskowa Kambodży spaliła uprawy krzewu sasafras. W wyniku tego nastąpiło globalne załamanie na rynku MDMA. Jak wiadomo próżni w handlu nie ma, więc na arenę wkroczyły zamienniki w tym właśnie 6-APB.

Najbliżej tej substancji do 2CB nawet zapach podobny (nie wiem czy to marcepan, ale chyba coś w ten deseń). Przy czym zaznaczam, że to pierwsza styczność 6-APB. Jako, że odczynnik ten można uzyskiwać na różne sposoby to i kolor może się wahać od białego, aż po beżowy. Ten który został dany do testów był własnie taki brązowawy , więc zgaduję, że został otrzymany metodą bursztynową, co w praktyce oznacza iż dawkowanie powinno być co najmniej 1,5 raza, a nawet dwukrotnie wyższe niż przy freebase. Trzeba dbać aby się nie przegrzać n oi warto wziąć pod uwagę, że to jednak długą korbę daje, a działanie, mimo zachowania godzinnych odstępów, się kumuluje,

Koniec końców następujace ROA miały miejsce (kolejność zgodna z harmonogramem aplikacji) przy wskazanych dawkach:
- sniff 30mg
Piecze, ale jak ktoś wciągał 2CB to znajdzie podobieństwa w zapachu jak i działaniu. Prędko wchodzi, ale bez jakiegoś skumulowanego jebnięcia, raczej tak leniwie stopniowo, tyle, że nie czeka się na to bo działa szybciutko. Odnotowano zwiększenie wrażliwości dotykową i nieco zmienioną perspektywę - wydłużały się szafki, osoby, w taki sposób, że miało się wrażenie bycia dużo wyższym niż w rzeczywistości. Przd kolejną aplikacją ma miejsce palenie pół lufy skuna.
- iv 100-120mg, zaplikowane godzinę później, parzy instalację, więc lepiej filtrować parę razy aby nie było mętne. Kop nie jest jakiś zmiatający, czuje się powoli narastającą dużą przyjemnosć. Przyjemnie ogląda się do tego filmy przyrodnicze ;-) w akompaniamencie spokojnej jakby filmowej muzyki. Nie ma jakiegoś zezwierzęcenia. Przypomina nieco MDMA ale nie ma, aż takiego wystrzału. Dochodzi się szybko na tym, ale w inny sposób, niezwykle przyjemne choć krótkie doznanie. Trzeba pić wodę jak na pixach bo można się przegrzać i nie jest to tak gwałtowne jak przy metaklefedronie, tylko narastające ciepło, wraz z intensyfikacją wrażeń zmysłowych
- iv 160mg, zaaplikowane niecałą godzinę później. Tym razem przefiltrowane porządnie, mimo to instalacja puchnie po tym. Przy zaciągnięciu nieco krwi i podawaniu mieszaniny powoli jest zauważalny kop, który ma kulminację po przepłukaniu pompki. Przypomina nieco MDMA ale nie ma, aż takiego wystrzału. Dochodzi się szybko na tym, ale w inny sposób - niezwykle przyjemne choć krótkie doznanie. Są to nieco podobne wrażenia jak przy dochodzeniu na opiatach. Czuć, że kiedy kiey mija efekt speeda, robi się bardziej kanapowo. Nieraz nieco rozmywa się obraz. Z ciała wydziela się odór jak po prawilnym 3mmc. Robi sie bardziej psychodelicznie. Czuje się wysoki stopień kompletnie innego odbierania swojego ciała. Zarówno łatwo się wkręcić w pisanie recki, jak i w schizy dt. podniesionej temperatury. Doświadczenie mówi, że tak jak przy pixach można się zbytnio wychłodzić tak i tu. Proces myślowy niezwykle klarowny i w takim wrażeniu bycia tu i teraz - nie ma gonitwy myśli tylko, świadomość tego co się robi. Jest jakby większe skupienie ale kompletnie na luzie. Czas płynie wyjątkowo wolno i to jest nieco niespodziewane - możliwe, że to zasługa skuna. Lufy dopalanie i kończenie recki. Stan mocno odrealniony z powodu ciśnienia w uszach, obraz nadal czasem sie rozmywa. Wrażenie dłoni jakby były gorące, mimo, że są lodowate. Dotknięcie skóry na udach, sprawia, że ma się wrażenie czucia włosów i to jest bardzo przyjemne.Troszkę jakby panorama na wizji, ale nie tak ostro jak na kwasie, czy niektórych pixach. Cały czas też ma się nieco inne poczucie grawitacji, co skutkuje czasem zbyt zdecydowanymi ruchami (ponoć nieco podobnie jak na ketaminie, ale tu szczur nie ma doświadczenia i sugeruje się tylko opisami). Na gardle czuć nieco jakby ucisk, trzeba pamiętać o oddychaniu bo ma się tendecje do zapominania o tym, a systematyczne dostarczanie tlenu jest raczej istotne.
Podsumowując nadal szczura trzyma, mimo że minęło już grubo ponad godzinę minęło od ostatniej aplikacji. Wskazane spożywanie na godzinę 0,7 litra wody. Pepsi świetnie wchodzi, ale przy tej dawce nawet taka mała ilość kofeiny może działać niekorzystnie. Wyostrzone wrażenia słuchowe, mimo ciśnienia w uszach. Powoli czuć fizycznie zjazd, ale i też mocne bycie na - dziwny stan. Czas zapalić cigarillo co by się nieco odstresować. Wydaje się, że długo trwa dziwne wrażenie odczuwania ciała inaczej jakby było mgłą, czymś eterycznym, z drugiej strony z powodzeniem można pisać na klawiaturze itd. Już 4h minęło od początku jazdy i wciąż trwa.
Po 4,5h od pierwszej aplikacji ostatecznie puszcza. Na pewno wtedy można przypalić MJ, bo wcześniej to się rozciągnie poczucie czasu ale bez typowych rozkmin charakterystycznych przy normalnym zjaraniu się.


btw. nie zalecam nikomu poprawianie tego co godzinę bo później można mieć niezłą schizę zdrowotną. Lepiej raz w jednym podejściu sniffnąć lub bombce machnąć 100-160mg. Lutowanie tylko dla hardcorów, i można się zdziwić, że wcale nie ma tak, że największe peak jest na początku, bo to się jeszcze rozkręca - szczególnie element psychodeliczny substancji.
Solid State Society
Odpowiedz