Przeżyłeś jakiś fascynujący bad trip opisz nam go i koniecznie ilość i substancje która go wywołała.

Bad trip - czyli zła podróż, to raczej nie może być fascynujące kolego wojtasie, no ale dobra.

Substancja: jakaś chujowa maczanka dawno temu
Ilość: jedna nabita lufka
Efekt: Podczas kaszlania i chwile później srogo się porzygałem, zakręciło mi sie w bani i to mocno, a po 15 minutach stwierdziłem, że musze iść do domu sie przespać. Po kilku godzinach wróciłem do kumpli.
Dlatego mam wstręt do maczanek

Kiedyś rozdawali na mieście sklepy stacjonarne te suszone maczanki do palenia. Miałem podobne jak kolega wyżej napisał. Srogo sie pożygałem i nawet na impreze nie poszedłem tylko taxi i do domu.

Pentedron dobrych kilka lat temu. Nie podobała mi sie ta substancja, co by nie gadać, wystrzał był i stymulacja 10/10, ale jak po godzinie miało sie ciśnienie, żeby zajebać dokładke, a nie było skąd skombinować to kurwica człowieka brała. O wiele bardziej wole euforyki od stymulantów od tamtej pory

Połączenie koksu, fety, dużo alkoholu i na sex pół kamagry. Historia zakończyła się szczesliwie, ale prawie wykorkowałem. Kamagry nie mozna łączyc z innymi używkami. Napisałem to tez w wątku o kamagrze ku przestrodze...

Widziałem raz zapaść na imprezie. Typ piana z mordy i gałki oczne zapierdalały dookoła. Podobnie to było to ataku padaczki. Po czasie ustąpiło i obeszło sie bez karetki, dawno temu...

Jak ktoś ma naprawde za mocno to najlepiej wywołać rzyganie o ile to coś w danej sytuacji pomoże no i pić napoje, żeby sie nie odwodnić

Raz widziałem na imprezie jak typa karetka zabrała, piana z ryja i jakieś drgawki miał, nie wyglądalo to za ciekawie

Znajomy miał zawał po fecie, ale to był w ciągu. Przeżył na szczęście

pozytywni ludzie nie mają bad tripów