Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
Ephenidine (efenidyna) - opinie, działanie, opis
#1
Ephenidine (efenidyna) - opinie, działanie, opis
   

U niektórych powoduje lekkie wygrzanie serotoninowe, ale to dopiero w większych dawkach powyżej 50mg. Małe dawi mogą powodować otępienie ogłupienie, jak to w przypadku dysocjantów. Pobudza kreatywność u kreatywnych ludzi.
Potencjału imprezowego raczej w tym nie ma.
Odpowiedz
#2
Od dwóch dni lecę na dawkach 30-60mg 4-5 dziennie i jak na razie jestem ogromnie zadowolony.
Sprawdza się wyśmienicie do kreatywnej pracy (na tym polu zdecydowanie bardziej niż DPD). Szkoda, że tak samo jak wszystkie dyso obniża koncentrację, bo wtedy byłaby dla mnie głównym towarzyszem przy pracy.

Nie mam niestety (albo i stety) teraz czasu aby pozwolić sobie na zafundowanie hole'a na EPE i przekonanie się jaka siła w niej drzemie, ale na pewno do końca przyszłego tygodnia się uda.

Coś było pisane o wjeździe na nerki. Moje nerki niczego złego póki co nie uświadczyły przy tej substancji. Ogólnie coś jeszcze może bym napisał ale że już świt, to lecę rozpocząć nowy dzień z EPE Wink
Odpowiedz
#3
Dorwałem to dyso. Póki co testuję mikrodawki ale w weekend prawdopodobnie będzie mix z tryptaminą. Tylko nie wiem jak to rozegrać. Z jednej strony nie chcę sobie zanieczyszczać działania 4-HO-MIPTa innymi substancjami więc myślałem o zarzuceniu efenidyny na afterglow. Z drugiej strony wiem że dyso podbijają sajko więc mogłoby być ciekawie przyjąć efenidynę przed sajko.

Test sortu - ~1mg vapo - freebase, smak diaryletylaminowy.

Na oko 3/4 dupki lufki, sporo się zmarnowało (bo kioskowa lufka do waporyzacji prochu się nie nadaje) - lekko wyczuwalna dyso-lekkość bytu, brak dopaminowego wejścia jak w przypadku difenidyny.

Następnego dnia...

5mg freebase zjedzone i przegryzione jabłkiem w celu konwersji do soli - placebo.

10mg efenidyny przerobionej na cytrynian - tutaj zaczęło być ciekawie, chociaż efekty bardzo subtelne (ale nie dziwię się skoro 70mg to dawka progowa dla efektów dysocjacyjnych - post1887070.html#p1887070 ). Potwierdziło się mniejsze oddziaływanie na dopaminę niż w przypadku difenidyny. Za to poczułem coś co przypominało oddziaływanie na serotoninę. Ogólnie efekt motywujący. Nic bardziej konkretnego nie stwierdzę bo dawka za mała.

To tyle z zaobserwowanych teraz efektów. Jak będę miał okazję to przetestuję solo większą ilość, mix z tryptaminami, mix z marihuaną (bardzo lubiłem w przypadku MXE).
BUJAJ SIE JAK OGORDY PO BLANTACH
Odpowiedz