Jakoś około 3 tygodnie temu byłam z kumpelami na imprezie i kumpela miała jakiś kryształ i właśnie nie wiem co to mogło być, może wiecie.
Twarde kryształki trzeba było roztrzaskać w fotce i po wciagnieciu smak był okropnie gorzki.
Jedna kreska a porobiła mnie niesamowicie. Najpierw był odrzut i ból tak z minute w nosie, ale jak sie skropliło to weszła mi taka miła faza, że od razu pobiegłam na parkiet. Dobrze, że było dużo ludzi to nie zwróciłam na siebie wiekszej uwagi, ale pamietam, że bardzo sie pociłam od tego.
Ogóllnie imprezka była mega fajna, tylko troche za mocno na mnie to podziałało  
Ciekawe co to mogła być za substancja? bo speed to nie był na pewno, biały kryształ

może 3mmc

oj rodzajów euforyzującyh kryształów jest dużo, ważne że impreza była przednia

Małolaci nie przesadzajcie z tym, bo to niebezpieczne zabawki

Kiedyś za czasów oryginalnego mefedronu to dzisiejsze RC to kawka z mleczkiem - dosłownie. Kiedyś na imprezie po pierwszym mefedronie w życiu byłem taki pogryziony, że mi krew z wary ciekła i nie byłem nawet tego świadomy, dopiero mi ziomek powiedział, a co lepsze to wcale mi nie zepsuło humoru