Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
MXPr - opinie, działanie, opis
#1
MXPr - opinie, działanie, opis

Podobno 40mg dla zaawansowanego dziaała bardzo miło i sympatycznie, można wyczuć podobieństwo do MXE.
Coś więcej?
Odpowiedz
#2
W srednich dawkach fajne pluszowe dyso.Czuć ciepełko, charakterystyczny head space typowy dla antagonizmu NMDA.
Nie upośledza zbytnio motoryki i mowy. Brak dużego pierdolnika w głowie, ale nieogar występuje.
Ciekaw jestem jakie dawki na hole'a i jak dziura wygląda na tej arylce?
W poròwnaniu z 3ho mcp to jest mniej mindfuckowe. Faza wydaje się bardziej ułoźona . Break stymulacji.
Nie wiem jak dorzutki, bo poszła jak na razie jedna dawka ok 25 -30 mg sniffem.
Z MXE nie mam poròwnania, bo nie dane mi było spròbować, ale reklamaowanie tego jako zamienika MXE to lekka przesada.
Nie wyròżnia się niczym szczegòlnym ten związek, i dlatego śmiem tak twierdzić.
Odpowiedz
#3
Zgadzam sie z powyższym, mxpr to dosc przyjemny dysocjant, podobny troche do MXiPr. MXPr brałem tylko raz, a MXiPr kilka.

Może te oba nie sa najlepszymi mozliwymi zamiennikami MXE (a przynajmniej tak mówią xd) ale robią roote. Myśle że mogą nadawać sie na początek przygody z dysso dla kogoś nowego w te tematy
Odpowiedz
#4
Po testach mogę powiedzieć tyle, że jestem zadowolony, choć cena obecnie mocno zniechęca do zakupu większej ilości. Nie mam niestety porównania do MXE, ale trochę innych dyso przeszło przez moje ciało, więc jakieś rozeznanie mam.

Na próbę poszło 60 mg podane donosowo. Ból przy sniffie był dość spory, trochę przypominał ten po PEA, ale był kilkukrotnie mniej intensywny. Pierwsze efekty zaczęły się po jakoś 3-4 minutach, przy czym były dość subtelne (między innymi było w tym takie dziwne odczucie jakby z tyłu nosa, typowe dla wielu arylek, coś jakby mrowienie). Peak zaczął się po około 15 min i powiem tyle - mnie ta substancja kupiła. Mocą jak dla mnie było to porównywalne z dawkami rzędu koło 110-120 mg s-kety, ale sam profil działania był inny - całość była pozbawiona tego chaosu, jaki jest w kecie czy 3-MeO-PCP (co prawdopodobnie nie każdemu będzie odpowiadało), zamiast tego myśli były stosunkowo poukładane, a jednocześnie sam strumień myśli był zdecydowanie bardziej wartki niż na trzeźwo, przy zachowaniu charakterystycznego dla dyso head-space'u. Nie było także takiego przymulenia jak chociażby przy O-PCE. Na ciele również było czuć tę stymulację, choć w tej dawce nie przeszkadzało to tak mocno, ale może to stanowić kłopot dla osób mających problemy z układem krwionośnym lub podatnych na tę kwestię, bo duże dawki mogą potencjalnie być niekomfortowe lub nawet niebezpieczne (w szczególności w miksach ze stimami i empatogenami). Serotoninę zdecydowanie było czuć, bo jako pojedyncza substancja jej odczucie na ciele mnie naprawdę urzekło, zdecydowanie jest to "ciepłe" dyso. Wizualnie przypominało mi to połączenie kety z kaszlakiem - otoczenie w pewnym momencie ożyło, falowało, uginało się, a jednocześnie mieniło na kolorowo i było pełne blasku. Przy zamkniętych oczach włączała mi się synestezja dotyk-słuch-wzrok, a to wszystko na tle wielkiej i ciągle zmieniającej się maszyny, która co jakiś czas na chwilę zamieniała się w bliżej nieokreśloną i ograniczoną przestrzeń o regularnych kształtach. Po około 40-45 minut peak się zakończył i rozpoczęło się wielogodzinne otulenie mentalnym kocykiem. Ciężko powiedzieć, jak długo to mogło trwać, bo na pewno sen wygrał pod koniec, ale było to minimum 4h, więc równie dobrze mogło to trwać 5, 8 albo i 10h. Jakoś półtorej godziny przed snem, do arylki weszło kilka buchów dobrej sativy, a po chwili psychodela rozkręciła się na dobre. Niestety, zmęczenie wzięło górę, więc całość mogła trwać jeszcze trochę, ale i tak było super. Afterglow po tym był bardzo przyjemny, przypominał mi połączenie tego po 3-MeO-PCP z ketamine, czyli taki (hipo)maniakalny, lecz u mnie poszło to w taki zdrowy sposób, a nie jak chociażby po difenidynie. Efekt przeciwdepresyjny był odczuwalny przez ok. 3-4 dni w dużym stopniu, obecnie (6 dni po) jest już niewielki.

Od siebie polecam, wg mnie zakup 1g na kilka osób to nie jest aż taki majątek, a obadać warto. Na moje oko ma spory potencjał do tego, by mogło od tego popierdolić na dłuższą metę, gdyby ktoś jadł to często - do tego zdecydowanie lepiej się keta albo 3-HO-PCP nadaje.
BUJAJ SIE JAK OGORDY PO BLANTACH
Odpowiedz