NEB (E-B; N-etylobufedron) - opinie, działanie, opis

NEB- etylobuffedron

Nazwa chemiczna: alfa-etyloaminobutyrofenon

Nazwy handlowe: NEB; E-B; N-etylobufedron

CAS: Nie nadano

NEB jest długo działającym stymulantem centralnego układu nerwowego. Po raz pierwszy został zsyntetyzowany i otrzymany w Polsce jako legalna alternatywa na wypadek delegalizacji bufedronu. W porównaniu z pierwowzorem różni się jednak czasem działania. Po przyjęciu donosowym występuje silne podniecenie, słowotok i chęć kontaktu trwające przez okres 1,5 – 2 godziny. Po tym czasie zostaje długo utrzymująca się stymulacja do 6-8 godzin, zapadnięcie w sen nie jest czasem możliwe kilkanaście godzin po spożyciu. Rzadko kiedy występuje chęć na dociąganie.

Efektywne dawkowanie donosowe mieści się w przedziale 80-200 mg. Przy mniejszych dawkach (50-100 mg) występuje głównie stymulacja. W takich ilościach jest dobry do nauki, pracy, stłumienia apetytu i na treningi. Zwiększanie dawki (100-150mg) powoduje że początkowe podniecenie/euforia są mocniejsze występuje silna chęć na kontakty towarzyskie i empatia. W dużych ilościach (150-250mg) bardzo przypomina klasyczne twarde narkotyki typu amfetamina lub metamfetamina. Dużą jego wadą jest błyskawicznie rosnąca tolerancja i tolerancja krzyżowa z innymi beta-ketonami. Dlatego powyższe dawki odnoszą się do osób mających sporadycznie kontakt z b-k.

Dawki w przyjęciu oralnym są podobne, z tym że efekty nieznacznie się różnią. Osiągnięcie euforii nie jest możliwe, czas działania jest podobny, utrzymuje się głównie stymulacja. Tą drogą dosyć mocno hamuje łaknienie. Im większa dawka tym efekt dłużej się utrzymuje.

Do charakterystycznych efektów fizycznych należą przyspieszenia akcji serca (dosłownie czuć walenie w klacie), wzmożone pocenia się i przy większych ilościach dreszcze przechodzące przez całe ciało. Apetyt jest hamowany na około 6 godzin.

NEBik miał to do siebie, że nie demolował głowy za ostro, był łagodniejszy od 3mmc, ale stawiał do pionu. Była to taka nieco łagodniejsza wersja trójki

Całkiem przyjemny ten E-B :-)
Wczoraj ok. 22 poszło 100 mg sniffem. Spływ był troszkę bardziej nieprzyjemny niż w przypadku bufedronu. Pierwsze efekty pojawiły się po ok. 10 minutach i bardzo przypominały oryginalny bufedron. Stymulacja była nieznacznie słabsza, ale za to poczucie satysfakcji, empatia i chęć na rozmowę była znacznie wyższa niż w przypadku bufedronu. No i problem w tym, że po 30 minutach już praktycznie nie odczuwa się żadnej przyjemności i zostaje tylko psychozfizyczna stymulacja porównywalna do większych ilości kawy z rana. Sen nie był możliwy do godziny 8 rano. Świetnie czytało się książki.

Reasumując to całkiem fajna substancja, działaniem zbliżona do bufedronu, ale za krótko działa, za krótko działa i za krótko działa. Sesji z dociąganiem jeszcze nie próbowałem.

to nie wypal byl jeden wielki xd mial byc kot a wyszla lipa