Środa, Kwiecień 2020, 01:41
Zamówiłeś raz na własny użytek i nie udostępniałeś, a nie daj boże sprzedałeś to komuś. Wtedy z oskarżonego stajesz sie ofiarą lub świadkiem. Do tego powinieneś dążyć, bo przecież sklepy się ogłaszają i jakoś nie znikają z internetu, widać, że jest na to ciche przyzwolenie