Niedziela, Lipiec 2023, 22:30
Czysto dopaminowa, spora euforia, reszta porównywalna ze średnią dawką metylonu. Niezauważalnie wpływa na ciśnienie, na serce nieco mocniej acz nadal nie rzuca się to w ogóle w oczy, nawet na zjeździe. Denerwująca jest za to wazokonstrykcja (cały czas zimno w stopy i ręce, nawet jak jest cieplej, do tego stopnia, że się trzęsiemy). Przyjemnie się wykonuje czynności, head-high w postaci "czystego umysłu", amfetaminowo oczywiście. Bardzo mało stymulacji fizycznej. Za to ta umysłowa jest niesamowita. Także: małe zmiany wizualne, wszystko dużo ostrzejsze, nieco mocniejsze kolory, jest ciekawiej.
Dawka: jedynie 50mg sniffem w dwie dziurki. Comeup prawie instant. Źrenice średnio powiększone.
UWAGA W NOS ŻRE JAK SKURWYSYN. Ból (i o dziwo spływ też?) znika całkowicie po jakichś dwóch minutach od wciągnięcia CAŁOŚCI (co jest dość trudne, bo ŻRE JAK SKURWYSYN).
Ogólnie nie polecałbym chyba tego nosem brać, raczej oral - to dawka ok. 80mg.
Dawka: jedynie 50mg sniffem w dwie dziurki. Comeup prawie instant. Źrenice średnio powiększone.
UWAGA W NOS ŻRE JAK SKURWYSYN. Ból (i o dziwo spływ też?) znika całkowicie po jakichś dwóch minutach od wciągnięcia CAŁOŚCI (co jest dość trudne, bo ŻRE JAK SKURWYSYN).
Ogólnie nie polecałbym chyba tego nosem brać, raczej oral - to dawka ok. 80mg.