Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
5-EAPB - opinie, działanie, opis
#1
5-EAPB - opinie, działanie, opis

Euforyk i empatogen, ale ten z drugiej lub nawet trzeciej półki.

Relacja znaleziona w internecie:
"Kilka dni temu zjadlem 125mg 5-EAPB (pierwszy raz).
Sadze, iz wtedy doskonale zrozumialem o czym pisali autorzy wypowiedzi
- ,,dziwna bania", ,,odrealnienie".
Nie bylem pewien czy mi sie podoba.
Gdzies wyczytalem, ze tak bywa jesli zjemy zbyt malo.

Dzisiaj o 21 zjadlem 200.
Ladowalo sie od 21.40 do 21.50 i tak zostalo.
Klimat i wszystko inne jest zupelnie inne niz po pierwszym razie.
Nie tryskam ekstaza z euforii bez powodu,
ale jest przyjemnie.
Nie doczekalem sie skaczacego obrazu (wyczytalem to)
jak po mefedronie gdy bylo nielatwo trafic do popielniczki. Eh.
Zaczalem sie zastanawiac co by moglo zmienic i w ktora strone
gdyby np. wrzucic o 20% wiecej i mniej.
Co mogloby dac jeszcze znalezienie optymalnej dozy."
Odpowiedz
#2
substancja niewarta uwagi, hujowe to było
Odpowiedz
#3
Krótko o tych substancjach. Pseudo TR. Otrzymano obie substancje do analizy. Dwoje osobników płci męskiej wrzuciło miks 100mg/100mg 5/6-EAPB.

Rezultat: Najpiękniejszy a przede wszystkim najbardziej empatogenny haj jakiego doświadczyliśmy. Podejrzewam, że to może nawet przebijać MDMA pod względem empatii - MDMA nie próbowałem, ale empatia i euforia były tak silne, że tylko słuchaliśmy siebie nawzajem. Można było zamknąć oczy, albo wpatrywać się w oczy rozmówcy. Słuchając jego głosu przenosiliśmy się w jego świat, całkowicie się mu oddawaliśmy, byliśmy jego myślami, rozumieliśmy doskonale jego uczucia w danym słowie, w każdej pauzie, czy odwróceniu wzroku widać było głębsze znaczenie.

I to nie była ściema, znajomy z którym to brałem zrobił w naszej grupie 4 osób genialne ćwiczenie, które otworzyło mi oczy; to doświadczenie zmieniło mi kompletnie myślenie jeśli chodzi o relacje międzyludzkie.

Wziął losowy przedmiot i powiedział, że ten kto trzyma ten przedmiot, ma władzę nad resztą - to jest, on mówi, a reszta słucha. Na początku nie potrafiłem go wysłuchać. Cały czas mu przerywaliśmy, bo czegoś nie rozumieliśmy. Dopiero po chwili zacząłem rozumieć, o co tutaj chodzi.

Nie słuchamy siebie nawzajem. Chcąc się wygadać, gdy ktoś ci przerywa, tak naprawdę ciebie nie słucha. Wydaje mu się, że słucha, zadaje przecież pytania odnośnie tego, co powiedziałeś. Ale gdyby naprawdę się skupił, wczuł się w to co mówisz i wysłuchał cię od początku do końca, szanując twoje pauzy, twój dobór słów, zrozumiałby cię w pełni, bo przejąłby twój tok myślenia. Tylko rozumiejąc czyiś tok myślenia tak naprawdę słuchasz człowieka. Jeśli wciąż przerywasz, poprawiasz, tak naprawdę odnosisz jego historię do swojego toku myślenia.

Zauważyliśmy, że dwoje znajomych po prostu nie potrafiło słuchać. Nie wytrzymywało czasu, a gdy przerywali mojemu kumplowi, zauważyliśmy razem z nim, że naszych dwoje znajomych zapominają co kumpel mówił.

Można powiedzieć coś losowego: mój ulubiony kolor to zielony. Druga osoba nie słucha cię, bo ma własne myśli w głowie zamiast twoich, filtruje informacje które mu dostarczasz przez swój własny światopogląd i podział na to co jest ważne, a co nie.

Zapytaj po pięciu minutach: jaki kolor jest moim ulubionym? Jeśli osoba naprawdę cię słuchała, będzie pamiętać.

Tego się nauczyłem, i to była najważniejsza w życiu lekcja rozmawiania, jaką otrzymałem.



Substancje polecam.
TO, ŻE MÓJ SEN WYGLĄDAŁ W TEN SPOSÓB NIE ZNACZY, ŻE W TWOIM PRZYPADKU BĘDZIE TAK SAMO!
Odpowiedz
#4
Drugi dzien testow po 100mg, i jest niezle. Pierwszego dnia wystrzelony na amf dorzucilem 100mg oral i odrazu wrucil czar dobrej ext,
2 dzien zejscie amf i na sucho rowniez 100mg i nizle potrzesalo. Jak dla mnie dobra artelnatywa do slabch, nieznanych kolek
Odpowiedz